Spam trap, czyli jak nie dać się złapać w pułapkę na spam

Z powodu coraz bardziej rosnącej ilości spamu, wiele firm ISP (np. Onet, WP, Google) wymyśla nowe sposoby na zwalczanie tego zjawiska. Coraz częściej stosowaną przez nich metodą, są pułapki na spam, czyli tzw. spam trap. Polegają one na aktywnym monitorowaniu przychodzących wiadomości i każdy kto wyśle wiadomość bez zgody na taki adres e-mail, może spotkać się z nieprzyjemnymi konsekwencjami, jak np. zablokowanie wysyłki. Jak uchronić się przed pułapkami na spam? Wyjaśniamy w poniższym artykule, skierowanym szczególnie do właścicieli baz danych, którzy kierują wysyłkę na swoją bazę.

Jak działają pułapki na spam?

Celowe pułapki na spam działają w taki sposób, że monitorują nadawców, którzy korzystają z list do których nie posiadają uprawnień. Takie pułapki stosują również dostawcy baz danych o wysokiej jakości, którzy chcą upewnić się, że z ich baz korzystają tylko te firmy, które zakupiły do tego uprawnienia. Metoda ta jest bardzo skuteczna, gdyż taki adres e-mail, który może stanowić tzw. spam trap, zazwyczaj wygląda bardzo podobnie do pozostałych adresów, czyli np. jacek885@wp.pl. 

Pułapkami na spam mogą stać się również porzucone skrzynki e-mailowe. Jeżeli zostały uśpione lub nie były używane przez właściciela przez dłuższy czas, mogą zostać przekształcone w spam trap. Firmy ISP mogą zacząć używać takiego adresu do śledzenia, jak bardzo właściciel bazy dba o jej aktualność. W ten sposób są w stanie dowiedzieć się, czy usuwa on nieaktywnych i nie reagujących w żaden sposób na wiadomości odbiorców.

Jak chronić się przed spam trap?

Każdy profesjonalny marketer, w celu chronienia się przed pułapkami na spam, powinien filtrować wszystkie rekordy minimum raz na 12 miesięcy. Filtrowanie polega na tym, aby usunąć te adresy e-mail, które nie odpowiedziały na żadną wiadomość w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Warto również, przed rozpoczęciem filtrowania, wysłać do takich nieaktywnych adresów wiadomość z zapytaniem, czy nadal są zainteresowani subskrypcją i regularnym otrzymywaniem newslettera. Adresy, od których nie otrzymamy żadnej odpowiedzi należy usunąć, gdyż i tak nie przyniosą nam już żadnej marketingowej korzyści.

Aby zmniejszyć ilość nieaktywnych adresów w naszej bazie, warto przyjrzeć się procesowi ich pozyskiwania. Ważne aby jednym z etapów tego procesu była tzw. weryfikacja, czyli automatyczne wysyłanie e-maila z prośbą o potwierdzenie rejestracji. Profesjonalnie metoda ta nazywa się double  opt-in i pomaga ona również w tym, aby do bazy nie mogły dopisywać się adresy, które mogą stanowić np. pułapkę na spam.

Trzeba pamiętać, że żadne praktyki nie ustrzegą nas przed tym, aby zawsze mieć w 100% aktywną bazę danych. Internet jest środowiskiem bardzo dynamicznym i wiele skrzynek pocztowych zostaje zablokowanych, usuniętych lub porzuconych. Jednak stosowanie opisanych powyżej praktyk z pewnością ograniczy ilość nieaktywnych adresów i dzięki temu przyczyni się do lepszej dostarczalności mailingów do pozostałych subskrybentów.

 

Autor: Jakub Mikołajczak

Dzięki naszym leadom dotrzesz do każdej grupy docelowej

Precyzyjne targetowanie to nasza specjalność. Ponad 4 000 000 aktualnych rekordów czeka na ciebie.

Skontaktuj się z nami

    Przewiń do góry